poniedziałek, 19 marca 2012

Amerykański przepis na jadalne planetoidy


Przed moim seminarium w Helsinkach googlowałam informacje na temat zróżnicowanych planetoid (takich które podobnie jak Ziemia przeszły etap rozdzielania różnych materiałów tworząc rdzeń, płaszcz oraz skorupę). Natrafiłam na ciekawą stronę amerykańskiej agencji kosmicznej NASA - wersja dla dla dzieci :)))))  Stronka jest naprawdę fajnie zrobiona i polecam ją wszystkim z dzieciakami (lub potworami jak kto woli ;) ). Stronka nazywa się The Space Place i zawiera gry oraz zabawy astronomiczno-edukacyjne dla potworków. Szczególnie spodobało mi się wytwarzanie jadalnych planetoid, bo to bardzo podchodzi pod zakres moich zainteresowań. Przepis podaje poniżej (wersja orginalna tutaj).

Przepis na jadalne planetoidy.

Składniki:
800-1600 gram puree ziemniaczanego
200 gram sera cheddar (lub jakiego kolwiek innego żółtego sera)
50 gram masła lub margaryny
sól, pieprz
masło do wysmarowania formy.

Wykonanie:
Nastaw piekarnik na 190C. Wymieszaj wszystkie składniki razem. Jeśli ciasto jest zbyt suche dodaj odrobinę mleka, jeśli jest zbyt mokre odrobinę mąki. Rękoma uformuj planetoidy. Dla uformowania kraterów odciśnij swoje palce na powieszchnii planetoidy. Wysmaruj formę masłem. Umieść wszystkie planetody na formie, wstaw do piekarnika na 20-25 minut.

 
Obok: Przykładowe kształty planetek do odwzorowania.

Osobiście planuję przetestować przepis w środę kiedy to wrócę z obserwacji do Santa Cruz :) Dzisiaj bardzo nudne obserwacje prowadzimy, pomiary prędkości radialnych jakiś gwiazd podwójnych. Długie ekspozycje (czyli mało prawdziwej roboty) i niezbyt ciekawe (przynajmniej dla planetologa...) obiekty, ale taki life :) Następnym razem mam obserwacje z ślepym ofsetem, przynajmniej jakieś atrakcje będą :)

4 komentarze:

  1. A to w sumie nic trudnego. Jak sie ma jakis slaby obiekt (o niskiej jasnosci, czyli trzeba by bardzo dlugo naswietlac zeby go zobaczyc) do wykonania widma to ustawia sie teleskop na pobliska jasna gwiazde i robi sie offset z tej pozycji do pozycji obiektu wlasciwego. I wtedy zapuszcza sie widomo. Problem polega na ta noc mam cala zawalona slepymi ofsetami i do tego chca jakies dziwne rotacje pola tak zeby centra pobliskich galaktyk sie rowniez zalapaly na to samo CCD. Przynajmniej bedzie ciekawie! :) Do tego chca fotki tych supernowych wiec jakies fajne galaktyki sie zalapia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurde jakos nie po polsku mi wyszlo, zmeczona jestem dzisiaj :) ale jakos sie domyslisz o co mi chodzi :P

    OdpowiedzUsuń